Przez wiele lat mojego istnienia w internecie byłam świadkiem ewoluowania hejterów. Kiedyś, w erze przed internetem, jak się kogoś nie lubiło-to się z nim po prostu nie rozmawiało, unikało się tej osoby. Dzisiaj musi się o tym dowiedzieć cały świat-może, ktoś do Ciebie dołączy i razem zniszczycie życie tej osoby.

Jak skutecznie walczyć z hejtem i mową nienawiści?

Jak skutecznie walczyć z hejtem i mową nienawiści?

Przez te lata mojego bytowania w sieci, spotkałam się z najobrzydliwszym hejtem i mową nienawiści. Płakałam wiele razy, kiedy hejt dotykał mnie. Płakałam wiele razy, kiedy najobrzydliwsze pomyje wylewane były na ludzi, którzy nie zrobili nic złego. Po prostu byli inni-przez co nieakceptowalni dla hejterów. Tak jak wielokrotnie ja.

Przez te wszystkie lata, nauczyłam się skutecznie walczyć z hejtem na własnym podwórku. Bardzo często, w rozmowach na temat mojego bloga, ludzie z którymi na jego temat rozmawiam-nie mogą nadziwić się, dlaczego nie ma u mnie hejtu. Jak, na wszystkich swoich kanałach SM, udaje mi się zachować tak czystą higienę relacji między swoimi odbiorcami. Że przecież w dzisiejszych czasach to niemożliwe, żeby tak do cna wytępić hejt w miejscach tak bardzo publicznych i przy tak wielu odbiorcach. A jednak.

Zawsze powtarzałam, że wymaga to wiele pracy, konsekwencji i potrzebny jest też czas. Ale jest to możliwe. Jak zresztą widać na moim podwórku. Jeszcze do wczoraj, miałam w sobie takie przekonanie, że przecież każdy to wie. Że każdy wie jak walczyć z hejtem tylko…być może ludzie z jakichś znanych sobie powodów, zwyczajnie nie chcą. Może nie chcą tracić czasu i energii. Może zwyczajnie nie wierzą w skuteczność tych działań.

Jednak po tym, jak wczoraj hejt i mowa nienawiści, kierowana od lat w kierunku Jurka Owsiaka-złamała człowieka o wielkim sercu.  Człowieka, który od dwudziestu siedmiu lat czynił tyle dobra, ile nie uczynił w historii żaden inny Polak. Po tym jak Jurek Owsiak pod naporem tego właśnie hejtu, zrezygnował z prezesowania WOŚP- zdałam sobie sprawę, że mając wiedzę jak walczyć z tym shitem, nie mogę dalej udawać, że każdy poradzi sobie sam i nic mi do tego.

Mam dość tego, że niszczy się ludzi o wielkich sercach. Że ludziom wydaje się, że w internecie mogą wszystko. że są anonimowi i mogą rozsiewać swoje negatywne emocje bezkarnie. Nie mogą! Nie godzę się na to. Nie w takim świecie chcę wychowywać swojego syna. Chcę walczyć i będę walczyła dalej na swoim podwórku z nienawiścią. Ale chcę Wam dzisiaj pokazać, że Wy też możecie z tym walczyć! Każdy z Was, bez wyjątku, ma narzędzia do tego, żeby skutecznie niszczyć hejt w zalążku. Nie musicie być blogerami, gwiazdami, celebrytami, mieć wielkich zasięgów. Macie dostęp do internetu, jesteście użytkownikami wielu platform społecznościowych i każdego dnia, jesteście świadkami hejtu i mowy nienawiści, który się szerzy-to wystarczy, żebyście mogli coś z tym zrobić!

Bezczynność to ciche przyzwolenie na hejt.

Kiedy widzisz  hejt lub coś coś, co może się w niego przerodzić, kiedy zauważasz mowę nienawiści kierowaną w kierunku swoim, lub jakiejkolwiek innej osoby-masz dwa wyjścia. Możesz udawać, że tego nie widzisz, że nie wiesz co z tym zrobić. Możesz żyć w przekonaniu, że to nie Twoja sprawa, że Ciebie to nie dotyczy(dzisiaj nie, jutro to możesz być Ty!). Możesz olać, nie tracić swojego drogocennego czasu na walkę z debilizmem. Ale pamiętaj-że brak reakcji to ciche przyzwolenie na szerzenie się tej zarazie dalej! Nie reaguj, ale wiedz, że przykładasz rękę do tego, żeby zło szło dalej w świat.

Możesz też działać i reagować. Małymi krokami, razem z innymi użytkownikami, możesz na wiele sposobów niszczyć hejt w zarodku.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni? Ale grosz do grosza, zgłoszenie do zgłoszenia i razem jesteśmy w stanie z tym walczyć! Musimy tylko przestać udawać, że to nas nie dotyczy, że nie jesteśmy w stanie nic z tym zrobić.

ZGŁASZAJ PROFILE, POSTY, STRONY PROPAGUJĄCE NIENAWIŚĆ

Każdego dnia na mojej stronie takich postów, komentarzy przewijają się dziesiątki. Kiedy zdałam sobie sprawę z wielkości problemu-przeraziło mnie to nie na żarty. Rozumiem Twoją frustrację i przekonanie, że przecież, nie jesteś w stanie sam, sama nic z tym zrobić. Też, jeszcze jakiś czas temu, wychodziłam z takiego założenia. Swoje podwórko miałam posprzątane, chwasty powyrywane, hejt dusiłam w zarodku, omijałam więc szerokim łukiem miejsca w których, mogłam spotkać coś, co mnie wkurzy, zdenerwuje, zirytuje. Ale to nie załatwiało sprawy.  Bo przecież te komentarze, posty, profile istniały dalej i dalej szerzyły nienawiść. Zaczęłam więc zgłaszać ABSOLUTNIE KAŻDY profil, post i komentarz, który we mnie wywoływał frustrację i przekonanie, że jest nawoływaniem do mowy nienawiści. Ciebie też do tego namawiam. To tylko kilka sekund! A jednak odchodzisz z poczuciem, że nie pozwalasz na rozsiewanie się tej negatywnej energii i tworzenie hejtu dalej.

Banuj, usuwaj

Jeżeli jesteś właścicielem  strony na facebooku, administrujesz grupę, albo masz konto na dowolnym na kale SM- masz możliwość banować osoby które hejtują, obrażają Ciebie bądź innych, podpuszczają do nienawiści. NIE BÓJ SIĘ UŻYWAĆ TEJ OPCJI !!!

Opcja banowania została stworzona właśnie po to. Żeby usuwać ze swojego otoczenia osoby, których na swoich podwórkach nie chcemy. Nie ważne z jakich powodów-masz prawo się takich osób pozbywać. Pamiętaj, że na Twoich profilach, panują Twoje zasady i jeżeli sama nie jesteś hejterem i nie siejesz mowy nienawiści-możesz na nie wpuszczać tych z którymi chcesz przebywać, rozmawiać.

ukrywaj komentarze

Niektórzy boją się opcji banowania, ponieważ, zaraz po tym pojawia się zarzut w ich kierunku, że nie znoszą krytyki. Odwieczny argument hejtera-to ten, że on nie hejtuje, a ma odmienne zdanie, ma do niego prawo, a osoba pod kierunkiem której wyraża tą krytykę- owej krytyki nie znosi. Hejterzy bywają różni. Są tacy, którzy po zablokowaniu odpuszczą. Niestety, zdecydowana większość poczuje się urażona, zmotywowana, a wręcz zdeterminowana do tego, żeby dosadnie wyrazić swoje zdanie na Twój temat. Czyli potocznie-zmieszać Cię z błotem i dać Ci jasno do zrozumienia, jak bardzo beznadziejną (w jego mniemaniu) osobą jesteś. Zakładają więc fejkowe konta i pizgają jadem dalej.

Dlatego właśnie Facebook wymyślił opcję UKRYJ KOMENTARZ. Ta opcja jest genialna w przypadku takich właśnie, natarczywych, zawziętych i zawistnych hejterów. Kiedy pod Twoim postem pojawia się taki komentarz-ukrywasz go. Osoba, która skomentowała nie ma o tym pojęcia-ponieważ nadal widzi, że pod Twoim postem ten komentarz jest. Nikt jednak poza Wami tego komentarza nie widzi. Nikt nie może na niego odpowiedzieć, nikogo nie sprowokuje do dyskusji.

nie wdawaj się w dyskusje-unikaj jak ognia kiedy tylko możesz

Jeżeli wydaje Ci się, że jesteś w stanie przekonać, nawrócić na ścieżkę dobra kogoś, o skrajnie odmiennym zdaniu-jesteś w błędzie. Zwłaszcza w internecie. Dyskusja z taką osobą to tylko strata czasu. Napiszesz komentarz, odpowiesz na hejt- w odpowiedzi dostaniesz pięć kolejnych, na które będziesz odpowiadać dalej. To nie kończy się nigdy. Kilka lat trwało, żebym to zrozumiała. Kilka kolejnych, skutecznie i systematycznie pozbywałam się nawyku, odpowiadania na wszelkie zaczepki, uświadamiania innych, tłumaczenia, odpowiadania na komentarze, na które…nie ma sensu.

Setki, jak nie tysiące razy pisałam długie komentarze, wywody, żeby wytłumaczyć coś komuś w internecie.  Traciłam czasem na taki komentarz kilkanaście minut. Po czym uświadamiałam sobie, że to zwyczajnie nie ma sensu. Że to na tym komentarzu się nie skończy. Będę kolejne. Kolejne kilkanaście minut, które w rezultacie przerodzą się w godziny. Kiedy uświadomiłam sobie, ile tracę czasu na takie dyskusje, ile jestem w tym czasie w stanie zrobić, bardziej produktywnych rzeczy. Rzeczy bardziej znaczących dla mnie, mojej rodziny-odpuściłam. Jeszcze czasem zdarzy się, że oklepię się w klawiaturę, po czym trzeźwieję i…kasuję komentarz. Wam też polecam, ponieważ…

Nie karm trolla

…nie tylko tracicie swój bezcenny czas. W ten sposób właśnie karmicie hejterów. Odwieczna zasada internetów brzmi NIE KARM TROLLA. Internetowy troll to osoba pragnąca uwagi, atencji. Kogokolwiek. Ktoś kto napędza się naszą uwagą, dyskusją z nami. Im więcej czasu takiej osobie poświęcamy, tym ona bardziej się nakręca i pragnie więcej. Nie karm trolla-nie poświęcaj mu swojej uwagi w ogóle!

Nie udostępniaj niczego co jest w swym przekazie hejtem lub mową nienawiści!

Pod żadnym pretekstem, ani na swoim prywatnym wallu, ani na żadnej grupie. Nie podsyłaj gwiazdom, celebrytom, blogerom żeby zareagowały. Możesz reagować sam-banując, usuwając, zgłaszając. Przesyłanie wszelkich materiałów o negatywnych wydźwięku, przyczynia się do rozsiewania po internecie tego shitu i zwiększaniu zasięgów docieralności do potencjalnych pochlebców i innych hejterów, którzy dołączą się do osoby tworzącej te negatywne treści i będą powielać hejt. Tylko nie udostępniając tych treści, przyczyniasz się do duszenia w zarodku hejtu.

odlajkuj strony, WYJDŹ z grup, które cię DRAŻNIĄ

Nie tylko zmniejszysz zasięg stron o negatywnym wydźwięku. Zadaj sobie bardzo ważne pytanie- ile stron, za którymi nie przepadasz- obserwujesz. Na ilu grupach, na których publikowane treści, każdego dnia Cię irytują, drążnią i wpędzają w uczucie złości-jednak jesteś? Dlaczego tak właściwie przyglądasz się ludziom, osobom, którzy wywołują w Tobie negatywne emocje? Dlaczego powalasz im, żeby każdego dnia psuli Ci humor. Dlaczego doprowadzasz do sytuacji, w której pewnego dnia, pod naporem tych negatywnych treści, z tych stron, na których jesteś z własnej woli- sam zostaniesz hejterem i zaczniesz komentować pod wpływem negatywnych emocji, które w tobie wywołały?

USUŃ ze znajomych ludzi którzy POWODUJĄ u ciebie negatywne emocje

Czasy, w których fajniejszy był ten, kto miał więcej znajomych, dawno już minęły! Przestań otaczać się ludźmi, których nie znasz, nie lubisz i z którymi nie łączy Cie zupełnie nic. Którzy mają odmienne poglądy, które de facto wywołują w Tobie negatywne emocje. Nie musisz lubić wszystkich. Ale możesz decydować jaki wpływ na Ciebie, Twoje życie i Twoje emocje, mają treści jakie publikują czy ich poglądy- które wywołują w Tobie emocje których nie lubisz. Bardzo często nie mamy wpływu na głupotę i poglądy innych. Ale mamy wpływ na to-jak oni wpływają na nasze życie. A nie muszą wpływać wcale! Wystarczy usunąć ich ze swojego życia.

Szanuj odmienność innych-nie musisz SIĘ z nimi zgadzać!

To, że ktoś jest inny nie znaczy wcale, że jest gorszy. To że się z kimś nie zgadzasz, że nie podoba Ci się jego życie, to jak wygląda, jak się ubiera, co je, jakie ma poglądy-wcale nie oznacza, że musisz mu o tym mówić. Wiesz o tym?

Chciałabym dzisiaj powiedzieć, że słowa potrafią ranić bardziej niż nóż…jednak w kontekście wczorajszej tragedii, nie mogę tego powiedzieć. Od słów wszystko się zaczyna. To słowa kiełkują w nas i w innych i tworzą wielkie rzeczy. Od nas zależy, czy będą to rzeczy dobre czy złe.

Zawsze powtarzam, że kiedy przechodzisz ulicą i widzisz dziewczynę, która ma na sobie sukienkę, której Ty nigdy byś nie założyła-to nie podbiegasz do niej, i nie mówisz, że chujowo wygląda. Bo Ci głupio, bo co ona sobie mogłaby o Tobie pomyśleć, bo nie wypada. Bo po prostu tak się nie robi. A jednak w Internecie nikt nie ma z tym problemu! Ludzie na każdym kroku mówią sobie przykre rzeczy…

Tak łatwo krytykujemy, tak łatwo obrażamy innych i mówimy im przykre rzeczy. Czy naprawdę chcemy żeby tak wyglądał świat? Czy w takim świecie chcemy wychowywać swoje dzieci?

Chciałabym, żeby ludzie traktowali innych tak, jak sami chcą być traktowani. Chciałabym, żeby bardziej przewidywali konsekwencje swoich działań i swojego zachowania. Przecież każdy z nas dąży do tego, żeby być w życiu szczęśliwymi ludźmi! Ja chcę w to wierzyć. Że tak właśnie jest. I chcę ludziom na to pozwolić, żeby byli szczęśliwi po swojemu. Nie po mojemu i nie po Twojemu. Bo stąd właśnie bierze się hejt i mowa nienawiści- z przekonywania na siłę innych, do swoich racji, poglądów i sposobu na życie.

Żyj i daj żyć innym!