To kolejny smak mojego dzieciństwa. Bułeczki były punktem obowiązkowym na liście kiedy odwiedzaliśmy rodzinę na Lubelszczyźnie. Były też Cebularze- ale te rozpowszechniły się na całą Polskę, i teraz można je spotkać wszędzie.
Gryczaki pozostały smakiem Roztocza, więc kiedy nie mam okazji upolować ich na wyjeździe, sama je piekę. Ciasto drożdżowe, robię dokładnie z takich samych składników i proporcji, jak to na pizze . Wychodzi z nich 6 bułeczek. Są bardzo sycące, w zasadzie nie wymagają dodatków. Chociaż zaraz po upieczeniu, kiedy są jeszcze ciepłe, lubię posmarować je masłem.
0,5 kg mąki
30 g drożdży
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżeczka cukru
1,5 łyżeczki soli
1 szklanka wody
Dodatkowo :2 saszetki kaszy gryczanej, 1 cebula , odrobina sera białego, sól, pieprz, masło albo oliwa z oliwek, 1 jajo
Tak jak przy każdym cieście drożdżowym, najpierw robimy zaczyn. 1,4 szklanki wody, łyżka mąki, 1 łyżeczka cukru, drożdże. Woda powinna mieć temperaturę pokojową, ale nie być gorąca. Drożdże dobrze rozrabiamy widelcem, z resztą składników w dużej misce. Odstawiamy na chwilę, do momentu kiedy drożdże zaczną pracować. Zazwyczaj jest to czas ok. 20 minut. Warunkiem ruszenia drożdży jest ich świeżość, temperatura- powinno być ciepło, dlatego najlepiej nastawić wcześniej piekarnik, i cukier oczywiście. Kiedy drożdże zaczną kipieć dodajemy resztą mąki i oliwę z oliwek. wyrabiamy porządnie ciasto. Kiedy ciasto jest już wyrobione dodajemy sól. Na samym końcu, to ważne, ponieważ sól zabija drożdże i ciasto mogłoby nie wyrosnąć. Wyrabiamy jeszcze przez chwilę. Przykrywamy czystą ściereczką, odstawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. W międzyczasie kaszę gotujemy kilka minut dłużej niż na opakowaniu, w osolonej wodzie. Powinna być lekko rozgotowana. Cebulę podsmażamy na rumiano na oliwie bądź maśle. Kasze mieszamy z cebula , rozdrobnionym serem, i przyprawiamy pieprzem. Jeżeli ktoś lubi ser biały, może śmiało dodać go znacznie więcej. Ja wolę bułeczki z mniejszą ilością sera.
Dzielimy ciasto na 6 części, każdą układamy w ręce na płasko, nakładamy farsz i zamykamy formując bułeczki. Bułeczki z kaszą gryczaną układamy w odstępie od siebie, i odstawiamy jeszcze na 15 minut. Po tym czasie smarujemy rozbełtanym jajkiem, możemy delikatnie ponacinać, zrobić inne wzorki. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 20 minut w 220’C-z termoobiegiem. Wyciągamy od razu po upieczeniu. I gotowe.
I co myślicie o takich bułeczkach? Podoba Wam się nadzienie z kaszy gryczanej?