Kiedy za oknem zimno, kiedy dookoła zaczyna robić się świątecznie, w moim domu zaczyna przelewać się wszystko co rozgrzewa. Zaczynając od grzańca, po litry gorącej herbaty z domowym sokiem malinowym. Co zrobić, kiedy chcemy napić się czegoś bardzo gorącego, a parzy w skostniałe od zimna palce?
Prosty trik i możemy pić ulubiony trunek, z klimatycznie ozdobionego kubka czy szklanki. Wystarczą nam do tego dłuższe skarpetki!
Obcinamy górną część, wycinamy dziurę na ucho od kubka, jeżeli jest taka konieczność i gotowe! Szybko, prosto i efektownie :)
A na dniach dowiecie się co zrobić ze starymi swetrami.
Comments
HAART galeria dobrych pomysłów
1/12/2014
oj, podoba mi się ten pomysł. Nawet obiecałam sobie takie kubeczki w paski ale jak zwykle więcej pomysłów niż czasu :) \r\n\r\npozdrawiam serdecznie \r\nHania
Szalonooka
1/12/2014
Ja również pozdrawiam swoją imienniczke ;)
Strzyga
22/11/2014
A już myślałam, ze deser jakiś smakowy ;)
Matka Prowincjonalna
21/11/2014
fajosko :)
Olie
20/11/2014
No popatrz, nie wpadłabym na to. Podobają mi się kubeczki bez uszu, jednak właśnie ich parzenie mnie zniechęca do nich, ale Kobieto, opatentowałaś to z własnych skarpetek. Zatem jutro w śladu Twoje pójdę i spróbuję… ;)
Szalonooka
21/11/2014
Działaj, działaj:) Ja te skarpetki miałam wyrzucić, bo mnie te palce wkurzały a tu recykling ;)
bernadett
20/11/2014
To jest genialne! :)\r\nTy jestes genialna! :D
Szalonooka
21/11/2014
Eeee tam, przestań bo siem zarumienie :P
Klavell
20/11/2014
Pomyslowe :)
Szalonooka
20/11/2014
Uwielbiam takie pierdółki:) A ile radochy jak sama je robie, się wkrecam w hand made ;)