Uwielbiam wyszukiwać kreatywne pomysły, na samodzielnie wykonywane ozdoby. Frajda przy wykonywaniu, efektywność i zachwyt gości gwarantowane. Nigdy nie robiłam ozdób wielkanocnych, ale w tym roku nie mogłam się powstrzymać.
Tym bardziej że wykonanie tego DIY jest dziecinne proste! Kilka minut i gotowe. Na efekty trzeba jednak poczekać nieco dłużej, dlatego warto wykonać takie dekoracje odpowiednio wcześniej, by na Wielkanoc móc efektownie ozdobić nasz stół ;)
Co będzie nam potrzebne?
- jajka, a raczej skorupki
- ziemia uniwersalna
- nasiona rzeżuchy (czas wzrostu 5 dni)
- albo owsa (czas wzrostu około 10 dni)
- flamaster
- opcjonalnie barwniki do jaj
Jajka rozbijamy delikatnie od góry, po kawałeczku odłamując skorupkę i uważając żeby nie odłamać zbyt dużego kawałka. Odlewamy jajka do szklanki, które możemy wykorzystać do jajecznicy albo do ciasta. Myjemy skorupki.
Jeżeli uda Wam się zdobyć jajka w białych skorupkach, proponuję pofarbować je barwnikami na wiosenne pastelowe kolory, będzie jeszcze lepszy efekt. Ja takich nie znalazłam, więc odpuściłam sobie barwienie. Nie uzyskałabym pożądanych kolorów.
Skorupki ozdabiamy według uznania. Albo pozostawiamy je tak jaj je kura stworzyła. Ponoć diabeł tkwi w prostocie ;)
Do skorupek wsypujemy ziemię. Jeżeli planujecie posiać tylko rzeżuchę, możecie wykorzystać zamiast ziemi watę.
Siejemy nasiona, podlewamy delikatnie wodą i czekamy na efekty ;)