Lekarze wyróżniają trzy rodzaje kataru – wirusowy, bakteryjny i alergiczny. Ostatnio jednak coraz częściej słyszy się o tak zwanym męskim katarze. Czy to nowe odkrycie naukowców?
Nic z tych rzeczy – „męski katar” to stan ducha, nie ciała, który sprawia, że podczas kataru mężczyźni bywają często nie do zniesienia. Odbija się to oczywiście na ich partnerkach, które słysząc pojękiwania czy narzekania na brak sił oraz wszystko naokoło, muszą intensywnie się nimi zajmować. Znacie ten problem? Na pewno!
Jak to możliwe, że mężczyźni ciężej przechodzą katar? Prawda jest taka, że wcale tak nie jest! Mężczyźni po prostu wykorzystują go jako pretekst do zejścia z posterunku i oddania się pod troskliwą opiekę swojej partnerki. Z badania przeprowadzonego przez firmę SW Research wynika, że mężczyźni inaczej znoszą ten stan. Twierdzi tak ponad 67% przebadanych kobiet. Co trzecia badana uważa, że dla mężczyzny katar jest ciężką chorobą, a co czwarta – że marudzą i narzekają.
Mimo, że większość kobiet dba o swoich chorych partnerów, na przykład gotując rosół czy podając herbatę, tak naprawdę marzą one o jednym: aby partner wyzdrowiał i to jak najszybciej!
To dość zabawne, kiedy popatrzymy na wizerunek mężczyzn, jaki wyrobili sobie przez lata. Osobnik męski to silne, niezależne stworzenie, które potrafi zadbać o siebie, swoją kobietę, który potrafi walczyć do ostatniej kropli krwi. To człowiek, który nikogo ani niczego się nie boi.
I powiem Wam, że w większej części, patrząc na tego mojego dużego i małego chłopa w domu, to by się zgadzało. Troszczą się, opiekują, robotą fizyczną nie gardzą, lubią się ubrudzić, remonty, przeróbki, budowy to dla nich pikuś. I nawet czym mnie szczerze zaskoczył mój mąż, asystował mi dzielnie przy porodzie. A bałam się bardzo, że zamiast rodzić, będę musiała ratować mu życie. Staną więc mężnie, jak na mężczyznę przystało, na wysokości zadania. I do tego momentu, twardziel jak się patrzy! Ale to tylko pozory.
Bo jak wiadomo, nawet największego twardziela, co to niby nic ani nikt nie jest w stanie go pokonać, dopada taki dzień, kiedy siła wyższa nakazuje zalec na kanapie. Ta siła wyższa nazywa się męski katar i jest znienawidzony przez większość kobiet na świecie. Wszystkie objawy tej dolegliwości są zawsze, ale absolutnie zawsze takie same:
- Nadwrażliwość na wszystko
- Ból wszystkiego
- Notoryczne jęki i stęki
- Światłowstręt
- Ogólne rozdrażnienie
- Wzmożona potrzeba opieki
- Wzmożona potrzeba użalania się nad osobnikiem
Za każdym razem scenariusz jest taki sam, on umiera. Walczy na tej kanapie o swoje życie, a Ty walczysz razem z nim. Oczy wywracasz w niebiosa licząc, że spadnie na niego jakieś cudowne ozdrowienie i skończy się ta jego męka. I Twoja również.
No umówmy się przetrwanie z zakatarzonym mężczyzną, to jakaś droga przez mękę. I wiem to z doświadczenia. Powiem Wam, że pal licho, kiedy choruje biernie. Zalegnie na kanapie i leży w pieleszach. Schody zaczynają się, kiedy nie poświęcasz mu wystarczająco uwagi. Wiadomo, trzeba na siebie jakoś tę uwagę zwrócić. Więc umiera, zdycha, kona w męczarniach. I nie podejdź, nie pogłaszcz, nie przytul, nie poużalaj się, o zła kobieto. No nie da się.
Warto więc wiedzieć, że są spraye, które działają szybko i są skuteczne. Wśród nich znajduje się między innymi Nasivin® soft, który dzięki oksymetazolinie szybko odblokowuje nos (już po 25 sekundach!) i zmniejsza wytwarzanie wydzieliny. Działa nawet do 12 godzin. Dodatkowo – nie zawiera środka konserwującego, a mikromgiełka jest delikatna dla śluzówki nosa. Oprócz tego, w czasie kataru warto płukać nos solą fizjologiczną oraz robić ziołowe inhalacje, które pomagają oczyścić górne drogi oddechowe. Ważne jest również oszczędzanie organizmu i używanie jednorazowych chusteczek higienicznych.
A Wy, jak radzicie sobie z „męskim katarem” w swoim domu? Pokażcie to w instagramowym konkursie i walczcie o tablety Lenovo oraz kubki promocyjne. Wystarczy zrobić zdjęcie pokazujące akcesoria, jakie są Wam niezbędne podczas „męskiego kataru”, a także co robicie, kiedy Was atakuje i jak poprawiacie sobie nastrój, kiedy on uporczywie próbuje go psuć. Szczegóły konkursu znajdziecie na stronie www.meskikatar.pl <-klik
