Nie jestem fanką mięsa. Od czasu do czasu, mój organizm ma ssanie na kawał mięcha, ale to zdarza się może raz na pół roku, w międzyczasie, nie mam takich potrzeb. Uwielbiam warzywa pod każdą postacią niemalże, w przeciwieństwie do moich chłopaków, dla których dzień bez mięsa dniem straconym. Kiedy jednak mogę, staram się eksperymentować z wegetariańskimi kotletami, pieczeniami, gulaszami etc. Kotlety z selera.
Kotlety z selera.
Dlatego kiedy całkiem niedawno znajomy powiedział mi o tych kotletach, wiedziałam, że koniecznie muszę wypróbować ten przepis. Przyznam szczerze, że pomysł na kotlety z selera wydawał się równie banalny, co absurdalny. Seler ma specyficzny smak, niekoniecznie jest faworytem kogokolwiek wśród warzyw, nawet moim. Dlatego, kiedy znajomy, równie mięsożerny co mój mąż, stwierdził, że jada takie kotlety dość często, moja ciekawość sięgnęła zenitu.
To był strzał w dziesiątkę! Wszelkie warzywne, kotlety, które jadałam do tej pory były dobre, ale nigdy nie było efektu wow. Tym razem oszalałam na punkcie tego wymysłu i jest numerem jeden na mojej liście warzywnych wynalazków. Zwłaszcza, że przygotowanie takiego kotleta jest równie szybkie i proste co zwykłego schabowego, a smak…Zdecydowanie MUSICIE sami sprawdzić! Bo chociaż pomysł brzmi dość abstrakcyjnie, to smak jest totalną petardą.
Co potrzebujesz:
- seler
- jajko
- bułka tarta
- sól, pieprz, dowolna przyprawa
- olej do smażenia
Jak przyrządzić:
Selera porcjujemy na dowolnej wielkości i grubości kotlety i gotujemy, w skórce, w osolonej wodzie. Seler nie powinien być zbyt miękki, ani też twardy. To warzywo ma to do siebie, że trochę ciężko wyczuć TEN moment, ale zdecydowanie lepiej przegotować, niż nie dogotować selera. Po ugotowaniu, odcedzamy, studzimy, obieramy ze skórki. Jajko roztrzepujemy z przyprawami, obtaczamy w nim selera, następnie obtaczamy w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym tłuszczu do uzyskania rumianego koloru.
Seler po obgotowaniu i usmażeniu traci większość swojego specyficznego posmaku. Muszę przyznać, że gdyby ktoś zaserwował mi takie danie, bardzo ciężko byłoby mi odgadnąć co mi właśnie podano i celowałabym w …rybę! Kotlety świetnie komponują się z ziemniakami i kapuścianymi surówkami, ale będą równie dobrze smakować Wam z buraczkami, ogórkami czy dowolnym ulubionym dodatkiem.
Nie wiem czy odważysz się spróbować, ale może przekonam Cie jeszcze jednym argumentem- seler jest ekstremalnie tańszy od mięsa, więc ten eksperyment nie będzie kosztował Cie zbyt wiele, a może być odkryciem roku!