Przyjaciel to ktoś, kto nie pyta jak się czujesz. On to zwyczajnie wie. Przyjaciel nie będzie oszukiwał, że być może będzie dobrze. Przyjaciel powie Ci, że sytuacja jest beznadziejna a Ty wyglądasz w tej sukience do dupy. Przyjaciel nie będzie truł, że skoczyłeś z mostu do rzeki. On weźmie łódkę i popłynie ratować Twoją upośledzoną dupę. Dlaczego więc, tak wiele osób broni się przed przyjaźnią?

guess-attic-837156_1920

Nie łatwo jest zaufać. Poznając ludzi, zawsze traktujemy ich z dystansem. Nic dziwnego. Przecież przy pierwszym spotkaniu nie wiemy z kim tak naprawdę mamy do czynienia. Jednak podobnie jak przy spotkaniu swojej miłości za pierwszym razem, poznając każdego innego człowieka, już przy pierwszym spotkaniu, wiesz czy zaiskrzyło prawda?

Przepis na udaną przyjaźń

Ludzie do wielu spraw podchodzą bardzo często roszczeniowo. Wymagają, oceniają, nie dając nic od siebie albo nie dostrzegając swoich zachowań. Ty nie zadzwonisz to i ja nie zadzwonię. Ja dzwoniłam ostatnio, teraz niech ona dzwoni. Zapominamy o tym, że przyjaźń to kolejna żywa relacja emocjonalna, która nie ma nic wspólnego ze schematami, stereotypami i utartymi scenariuszami czy planami. To nie grafik domowy, w którym ustalamy kto i kiedy pierwszy podnosi słuchawkę.

I o ile w relacjach męsko-męskich nie ma z tym problemu, o tyle kobiety podchodzą do sprawy bardziej emocjonalnie, często wyolbrzymiając problemy których nie ma. Co jest więc podstawą udanej przyjaźni?

Lata praktyki i doświadczenia! To tak na początek. Każdy uczy się na swoich błędach. I jest to normalna kolej rzeczy. Dlatego, zanim trafimy na ta jedną, jedyną przyjaźń, często po drodze musimy zaliczyć kilka nieudanych relacji. I zauważcie, że jest to podobny schemat, jak w przypadku każdego innego związku!  Czasem zakochasz się i spędzisz życie u pierwszej swojej miłości. A czasem, żeby trafić na tego jedynego, musisz przejść przez różne związki, żeby trafić na odpowiednią osobę, z którą będziecie nadawać na tych samych falach i z którą będzie iskrzyło, której zaufacie bezgranicznie i z którą pokochacie się na amen. I podobnie  z przyjaźnią. Nie od razu trafimy na odpowiednią osobę.

I teraz rzecz najważniejsza. Przyjaźń, to związek dwóch osób, którą należy pielęgnować, tak jak każdą inną relację. Jeżeli nie będziecie podsycać ognia w swoich związkach, wygaśnie. Jak zarośnięty chwastami ogród. W końcu nie będzie miejsca na ratowanie i uprawianie czegokolwiek. Podobnie jest z przyjaźnią. Nie mówię, żeby podsycać emocje jak w relacji z Twoim partnerem. Ale wspólne kawki, wypady na wino, czy zakupy, ploty i zwykła troska o to co u tej drugiej osoby to podstawa.

Oczywista oczywistość, że każdy z nas ma swoje życie, swoje rodziny i obowiązki i nie możemy o tym zapominać. Jednak kiedy przyjdzie taka chwila, że jedno z Was wyjedzie na drugi koniec świata, a Wy nie będziecie rozmawiać ze sobą czasem po kilka tygodni a nawet miesięcy. a kiedy znowu się spotkacie, będziecie czuły się, jakbyście widziały się wczoraj, wiedz, że to najlepsza inwestycja jaką poczyniłaś w życiu.

Dlaczego powstał ten post? Jakiś czas temu ktoś skomentował mój post o przyjaźni na Facebooku. Że przyjaźń jest przereklamowana, że nigdy więcej nikomu nie zaufa. I że ta osoba przyjaciół nie potrzebuje.

Każdy potrzebuje przyjaźni

Jeżeli czytasz ten post, wiedz, że to chwilowy stan. Ktoś Cie zawiódł, a Ty masz złamane serce. To minie. A kiedy minie zastanów się, czy aby na pewno Twoja przyjaźń posypała się tylko przez tamtą osobę? Czy aby na pewno jesteś bez winy? Często wina leży po obu stronach,a zachowanie tej osoby mogło być podyktowane czymś innym… Wiedz też, że każdy potrzebuje przyjaciela. Osoby z którą będzie mógł porozmawiać na każdy temat. Wyrzucić z siebie wszystkie złe myśli, oczyścić głowę. Bo myśli i emocji tłumić nie wolno. Kumulują się w głowie i psują ją od środka. I Twoje serce. Pomału doprowadzając Cię do obłędu.

Każdy potrzebuje mieć przy sobie kogoś, kto popatrzy na Twoje problemy, emocje z dystansem, którego Ty w danej chwili nie masz. Bez złośliwości, przekory czy uprzedzeń. Kogoś kto rozumie Cie bez słów. Kto wspiera w każdej sytuacji. I chociaż dzisiaj wydaje Ci się to kompletnie niemożliwe. Myślisz, że już nigdy nikomu nie zaufasz, pewnego dnia spotkasz taką osobę. Która pomału, kawałek po kawałku będzie skradała Twoje zaufanie i serce. Aż wreszcie otworzysz się przed nią jak przed nikim innym.

Przez lata wydawało mi się, że nie potrzebuje przyjaciół. A jednocześnie łaknęłam ludzi. Tej relacji, gdzie mogłam się czuć swobodnie, być sobą i być akceptowaną ze wszystkimi największymi wadami i defektami swojego szurniętego jestestwa. Kilka razy w życiu się zawiodłam, więc w końcu buńczucznie stwierdziłam, iż chromolę takie zabawy emocjami.

Pewnego dnia spotkałam ją. Jak patrzę na naszą relację, czy związek z Szalonym, zaczynam wierzyć w przeznaczenie. Bo my dwie, wiedziałyśmy o swoim istnieniu, ale nie garnęłyśmy się do spotkania. A kiedy pierwszy raz się spotkałyśmy…No co ja Wam będę mówić. Jeżeli już po pierwszym spotkaniu, wysyłasz tej osobie sms z wiadomością, że jesteś w ciąży, to chyba musi coś znaczyć ;)

Nie wiem, czy jeszcze kiedyś, spotkam drugą taką, co kawałek po kawałku będzie zdobywała moje zaufanie. Nie wiem, czy komukolwiek jeszcze się uda. Jednak wiem, że chociaż teraz jesteśmy tysiące kilometrów od siebie, zawsze może na mnie liczyć. I chociaż tego nie wymagam, wiem że ja na nią również. Zaraz się kuźwa rozkleję no.

Przyjaźń to dobra rzecz. Ale tylko wtedy, kiedy jest niewymuszona. W innym przypadku, podobnie jak związek podtrzymywany na siłę, w końcu się rozpieprzy.

Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, będzie mi bardzo miło, jeżeli go udostępnisz. Możesz też polubić ten post, albo zostawić komentarz. Dla Ciebie to chwila, a dla mnie będzie to mały dowód docenienia mojej pracy ;)