Czas najwyższy zacząć szukać wielkanocnych inspiracji. Bo chociaż Wielkanoc to mniej radosne ze świat, to jednak zdecydowanie bardziej wiosenne i możemy nadać mu radości kolorami. Dlatego też, stworzyłam dla Was kilka tutoriali DIY. W bardzo łatwy i szybki sposób zrobicie piękne świąteczne ozdoby. Zaczniemy od farbowanych pisanek.
Farbki do jajek są bardzo tanie, więc zrobienie takich pięknych pisanek to kwestia kilku groszy. Zresztą, możecie trochę pobawić się w domowe sposoby naturalnego barwienia i użyć czerwonej kapusty, łupin cebuli, szpinaku, kurkumy i wielu innych naturalnych składników zawierających pigmenty. Chociaż wydaje mi się, że ciężko będzie Wam uzyskać tak ładne kolory.
Do tej pory farbowałam jajka w całości. Jednak kiedy w tamtym roku szukałam inspiracji na ostatnią chwilę, obiecałam sobie że w kolejnych latach znajdę sposób na fantazyjne wzorki. I znalazłam! Z wiekiem moja kreatywność przestaje mieć jakiekolwiek granice. Tak więc pokombinowałam i mam. Piękne, pastelowe pisanki w urocze delikatne wzorki.
Wbrew pozorom takie pisanki robi się bardzo szybko. A po za barwnikami(ja miałam z zeszłego roku) wszystkie potrzebne materiały posiadacie w domu. Polecam Wam, zaopatrzyć się w białe jajka. Wtedy efekt wizualny, będzie zdecydowanie ładniejszy. Ja swoje dorwałam w Tesco, więc nie powinniście mieć problemu . Chociaż bliżej świat, może być gorzej.
Co potrzebujecie?
- jaja gotowane na twardo
- barwniki do jaj
- ocet
- ołówek z gumką
- świeczka
- cienka taśma klejąca
Jaja należy przed farbowaniem ugotować na twardo. Wszystkie sklepowe jaja są oznaczone, każde osobno. Zdecydowanie to znakowanie psuje efekt, dlatego należy się go pozbyć . Słyszałam o wybarwianiu octem , albo zmywaczem do paznokci. Jednak jaja powinny się później nadawać jeszcze do konsumpcji, więc wpadłam na szybszy i bezpieczniejszy sposób ;)
Wystarczy Wam polerka do paznokci, albo drobnoziarnisty pilnik. Bardzo łatwo i szybko zetrzecie ze skorupek wybite oznaczenie. Jajka dobrze osuszcie ręcznikiem papierowym, żeby taśma i wosk dobrze przywarły.
Część jaj owijamy taśmą klejącą. Ja mam w domu cieniutką taśmę. Wy możecie użyć też standardowej, wystarczy że potniecie ją na paski i poprzecinacie wzdłuż na cieńsze kawałki.
Drugą część jaj kropkujemy woskiem. Należy zapalić wcześniej świeczkę, albo rozpuścić w miseczce inny wosk. Moczymy gumkę z ołówka i szybciutko stemplujemy, kropka po kropce jajko. Nie powinniście mieć większych problemów z tą czynnością.
Barwniki rozpuszczamy w wodzie, do której dodajemy po dwie łyżki octu. Nie dawałam całych torebeczek barwnika, dałam do odpowiednio mniej, żeby uzyskać bardziej pastelowe kolory. Jajka zostawiamy na kilka minut. Po czym delikatnie wyciągamy i układamy na ręcznik papierowy. Jajka które potraktowaliście woskiem wkładamy pod gorącą wodę. w ten sposób pozbędziecie się wosku ze skorupek. Jednak uważajcie żeby za mocno nie pocierać, ponieważ możecie zetrzeć też barwnik. Ściągamy taśmę z pozostałych jajek i gotowe!
Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, będzie mi bardzo miło jeżeli go udostępnisz. Możesz też polubić ten post, albo zostawić komentarz. Dla Ciebie to chwila ,a dla mnie będzie to mały dowód docenienia mojej pracy ;)