Wyjazd do Polańczyka to miała być świetna przygoda. Bo chociaż nad Solinę mamy stosunkowo blisko, to jednak chyba w naszym przypadku, sprawdza się stwierdzenie, że im bliżej tym dalej. Tak więc, w tych pięknych rejonach, ostatni raz byliśmy przed urodzeniem młodego. Dlatego, chcieliśmy wykorzystać wizytę w hotelu Zefir, na zwiedzaniu uroków pobliskich atrakcji. Naturalnych zresztą. Skończyło się zupełnie inaczej, jednak o tym za chwilę. Teraz chciałam Wam opowiedzieć o hotelu Zefir, który pojechaliśmy testować w akcji Ambasador KidsTravel.

DSC_0361

DSC_0340

Lokalizacja

Hotel Zefir, to trzygwiazdkowy obiekt, położony jest nad samym jeziorem Solińskim, w sercu Bieszczad. Piękne i malownicze okolice. Idealne do wiosennego i letniego odpoczynku. Sam hotel mieści się w centrum letniskowych domków i innych ośrodków. Z każdej strony otoczony przez obiekty noclegowe dla turystów. Dojazd z głównej drogi nie jest najlepiej oznaczony, dlatego najlepiej posiłkować się nawigacją, jeżeli nie znacie tych okolic. Później jest już lepiej, kilka kierunkowskazów poprowadzi nas do hotelu, zresztą nie trudno przegapić wielkiego napisu na budynku.

Okolica to góry, lasy, wartkie strumienie i piękne Solińskie jezioro. Jeżeli lubicie takie klimaty, to miejsce idealne dla Was. W zimie cisza i spokój, w lecie pełno letników i miłośników pieszych wędrówek po górach i lasach, oraz maniaków żeglugi. Najbliższe, większe miasto to Lesko i Sanok, oddalone około 15-20 kilometrów. Polecam wybrać się własnym środkiem transportu, wtedy łatwiej dostać się do pobliskich atrakcji(na przykład zapora na Solinie czy Myczkowcach) i zasięg waszego zwiedzania znacznie się zwiększa.

DSC_0314

Pokoje

Do dyspozycji gości są pokoje 2, 3, 4 osobowe z łazienka i kabina prysznicową każdy. My dostaliśmy pokój z podwójnym łóżkiem dla nas i osobnym łóżkiem dla młodego. Od progu czuliśmy, że pokój jest bardzo przytulny i że dbałość o czystość jest priorytetem. Cały zresztą obiekt, jest bardzo zadbany, a schludność i czystość jest widoczna na każdym kroku.

W pokoju mieliśmy czajnik elektryczny, lodówkę, szklanki i dodatkowe ręczniki także dla młodego. Telewizor i WiFi to już chyba standard w każdym obiekcie noclegowym. Także i tutaj. Była też spora szafa, więc gdybyśmy przyjechali na dłużej, nasze ciuchy nie walałyby się po walizkach pod nogami. W łazience zabrakło mi suszarki do dyspozycji i szamponu do włosów(było tylko mydło w płynie). Na szczęście, zawsze jestem zaopatrzona i bez tych dodatków w swojej walizce nie ruszam się z domu. Pod prysznicem była też mata antypoślizgowa, dzięki temu młody nie wywinął orła, jak to miewa w zwyczaju. Bezpieczeństwo więc zachowane ?

Jeżeli chodzi o rzecz najważniejszą, która interesuje rodziców podróżujących z małymi dziećmi, czyli wszelkie gadżety, które są konieczne w każdej sytuacji z małym dzieckiem, a które jednak znacznie zwiększają nasz bagaż i fajnie, gdyby hotel nimi dysponował. Zostałam zapewniona na recepcji, że wanienki, nocnik czy nakładka na sedes, łóżeczko, podgrzewacze do butelek, zabezpieczenia i wszelkie inne udogodnienia, które będą Wam potrzebne-hotel jest w stanie zapewnić po uprzednim uzgodnieniu przy rezerwacji hotelu. Czyli zaznaczacie co potrzebujecie, a hotel spełnia Wasze potrzeby.

DSC_0312

DSC_0310

DSC_0316

Gastronomia

W hotelu  znajduje się restauracjia, która serwuje dania kuchni polskiej i nie tylko. Goście hotelowi, mogą skorzystać z pakietu śniadania+obiadokolacje, albo zamówić coś z karty. Śniadania serwowane są w godzinach 8-10 w formie bufetu. Natomiast obiadokolację między godziną 14 a 18 i jest to ustalone przez hotel menu. Jeżeli chodzi o samą kuchnię to jest bardzo smaczna. Nie mogliśmy narzekać. I tutaj ponownie recepcja hotelu, zapewniła mnie, że po uprzednim uzgodnieniu z hotelem(przy rezerwacji), możemy ustalić sobie menu dla dziecka jakie tylko sobie zażyczymy, z uwzględnieniem diety czy preferencji.  Na sali restauracyjnej były krzesełka do karmienia, jednak zabrakło mi sztućców dla dzieci.

DSC_0339

DSC_0333

DSC_0328

DSC_0329

Atrakcje dla dzieci

Tutaj niestety rozczarowaliśmy się. Zazwyczaj, kiedy wyjeżdżam z młodym na kilka dni, zabieram ze sobą standardowy pakiet-lego, kilka gier, kolorowanki a nawet konsolę PS3. Nigdy nie wiem, czy w miejscu do jakiego pojadę, znajdziemy coś, co pozwoli uniknąć nam nudy. A wiadomo, znudzone dziecko na wyjeździe, to najgorsza rzecz, jaka może nam się przytrafić. Tym razem jednak, po miłych doświadczeniach z poprzednimi hotelami, jakie odwiedziliśmy, stwierdziłam, że wożenie dodatkowego bagażu mija się z celem.

Młody już od progu kazał zaprowadzić się do kącika zabaw. Poprosiłam więc Panią z recepcji, żeby pokazała nam miejsce, gdzie młody będzie mógł się pobawić. Kącik dla dzieci, mieści się w części piwnicznej, gdzie również jest salon SPA(także z zabiegami dla najmłodszych). Bardzo przyjemne miejsce. Z telewizorem, stołem bilardowym i wygodnymi kanapami, gdzie można wypić kawę. Jednak kącik dla dzieci, to dosłownie mały kąt, w którym znaleźliśmy kredki, kolorowanki, kilka zabawek i klocków. I mimo wielkich chęci, młody był znudzony po kilku chwilach zabawy.

Na zewnątrz hotelu znajdziemy basen i całkiem fajny plac zabaw- jednak są to atrakcje na sezon letni. W okresie kiedy pogoda nie sprzyja, bardzo ciężko w takim miejscu zapewnić dziecku atrakcje. Recepcja zapewniła mnie, że przy większej grupie i znowu po uprzednim uzgodnieniu, zapewnia animatorów dla dzieci. Jednak kiedy tak jak my, przyjedziecie z jednym, dwójką dzieci, po za sezonem, kiedy pogoda jest kiepska, musicie sami pomyśleć o tym, żeby zorganizować dzieciakom czas.

DSC_0345

DSC_0348

DSC_0349

DSC_0355

DSC_0357

Podsumowanie

Mam bardzo duży problem z wystawieniem recenzji hotelowi Zefir. Bardzo miła obsługa i zapewnienie, że wszelkie życzenia klientów są spełniane, bardzo piękna okolica, czysty, schludny hotel z możliwością skorzystania ze SPA (dodatkowe opłaty) czy siłowni, który zdecydowanie jest wart swojej ceny. Niestety pojechaliśmy tam ocenić, czy obiekt nadaje się do przyjazdu z dziećmi. Bo kiedy podróżujemy z dzieckiem, to jego potrzeby liczą się najbardziej. Jeżeli nie zapewnimy dla dziecka potrzebnych udogodnień, nie zapewnimy atrakcji, cały wyjazd staje się dla nas nie tylko mało komfortowy, ale też zwyczajnie męczący.

Przyznam Wam, że tak naprawdę, mieliśmy ochotę wrócić do domu, już następnego dnia rano. Nuda młodego była bardzo męcząca i irytująca. Jednak w noc przyjazdu rozchorowałam się na tyle, że nie byłam w stanie wstać z łóżka następnego dnia. Mimo pogody więc, mąż zabrał młodego na zaporę w Solinie i na karmienie łabędzi nad jeziorem myczkowskim. Jednak ze względu na pogodę, była to chwilowa atrakcja. Resztę czasu, przeleżeliśmy w łóżku oglądając bajki w TV.

Absolutnie nie chcę Wam odradzać tego obiektu, bo być może jest to jeden z najlepszych hoteli w okolicy. Jednak musicie brać pod uwagę, że atrakcje dzieciom będziecie musieli zapewnić sami. Chociaż mam szczerą nadzieję, że po przeczytaniu mojej recenzji hotel zadba bardziej o tą kwestię, żebyśmy kolejnym razem, mogli z czystym sumieniem wystawić rekomendację i polecić Wam ten obiekt podczas wojaży z dzieckiem.

Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, będzie mi bardzo miło, jeżeli go udostępnisz. Możesz też polubić ten post, albo zostawić komentarz. Dla Ciebie to chwila, a dla mnie będzie to mały dowód docenienia mojej pracy ;)